Spodziewamy się dziecięcia i ostatnio zacząłem się zastanawiać, co się zmieniło w moim życiu w czasie oczekiwania. Dlatego też stworzyłem listę siedmiu rzeczy, które się podczas oczekiwania na potomka ulegają zmiaie. W końcu pojawienie się dziecka to także męska sprawa!
- Organizacja czesu
W tym okresie zacząłem organizować sobie lepiej czas. Dlaczego? Ponieważ mam go mniej – badania z Żoną, konsultacje lekarskie, wędrówki po internetowych straganach z rzeczami dla dzieci oraz rozmowy z dzieckiem. Tak, drodzy mężczyźni – do dziecka, już w życiu płodowym, trzeba mówić – buduje to relację, a dziecko będzie rozpoznawać głos taty (mimo że na początku wydawało mi się to dziwne, mówię do kogoś kogo nie widzę i mi nie odpowiada… ale o tym w następnym punkcie :)). - Wizualizacja kogoś, kogo nie widzisz
Jak napisałem wcześniej, mówienie do brzuszka jest bardzo ważną częścią stawania się tatą. Spotkałem się z wieloma opiniami, że przecież „ono Ci nie odpowie ani cie nie słyszy”, jednak badania potwierdzają, że maleństwo na początku słyszy bardzo niewyraźnie, a później radzi sobie z tym znacznie lepiej. My, mężczyźni często wykonujemy zawody związane z operacjami na przedmiotach konkretnych (ma oczywiście na to wpływ czynnik kulturowy: chłopcom daje się samochód i klocki a dziewczynkom każe się pozować do obiektywu i przewijać lalki – ja nie popełnię tego błędu). „Rozmowa” z kimś, kogo nie widać, jest wspaniałym treningiem interpersonalnym i abstrakcyjnego myślenia. - Docenienie feminizmu
Ciąża to piękny czas, ale też trudny. Kobieta czuje się inaczej niż zwykle, niektórych rzeczy jej nie wolno i częściej sypia. Trudno mi sobie wyobrazić, że gdybyśmy żyli z Żoną 200 lat temu, prawdopodobnie z racji obowiązujacych norm społecznych nie towarzyszyłbym jej na tej trudnej drodze. Sam wiele bym przez to stracił. - Pregnancy broadness your mind
Kiedy kobieta jest w ciąży, musi trochę inaczej sie odżywiać. Dzięki ciąży dowiedziałem się w jakich potrawach znajdują się spore ilości żelaza, jak zrobić aby było lepiej wchłaniane, co to znaczy trymestr (no, może bez przesady :P) itp. Ciąża poszeża Twoje horyzonty i sprawia, że czytasz więcej. - Częściej zajmujesz się domem
Oczywiście, w małżeństwie opiekujecie się sobą nawzajem, jednak podczas stanu błogosławionego, my mężczyźni musimy przejąć więcej obowiązków. Nasza towarzyszka nie może dźwigać, wdychać chemikaliów (jest: „wyjdź do drugiego pokoju” podczas odkażania) oraz piec się na słońcu. Musimy więc zakasać rękawy i wziąć się do pracy! - Trenujesz się w sztuce ascezy
Żona w ciąży nie może pić alkoholu, jeździć na dzikie wyprawy rowerem, latać samolotem ani podróżować w bardzo wysokie góry oraz wyjątkowo upalne miejsca. Rolą nas – mężczyzn – jest wspieranie jej w tym wszystkim. Dlatego ja na okres 9-miesięcy ja również zrezygnowałem z alkoholu i niektórych atrakcji outdoorowych. Powoli, krok po kroku, ścieramy wówczas swój egoizm na proch. To naprawdę przybliża do Boga oraz drugiej osoby! - Nauka cierpliwości
Także do Żony :P. Żartuję. Oczywiście, chodzi głównie o oczekiwanie na upragnionego malucha. Bardzo chciałbym już go zobaczyć, przytulić usłyszeć jak mówi „tata” itp. Jednak wiem, że na niektórze rzeczy muszę poczekać jeszcze kilka miesięcy. Cierpliowść wszak to także chrzescijańska cnota ;).
A Wy co byście dodali ze swoich doświadczeń lub przemyśleń, na temat prenatalnego stadium ojcostwa?