Moja małżonka niedawno wydała swoją pierwszą powieść obyczajową z podszyciem psychologicznym “Żelbeton” (będącą jednocześnie drugą książką w jej literackiej karierze). Ludzie mają wiele talentów. Niektórzy mają lekkie pióro inni, zaś głowę do przedmiotów ścisłych. Jeżeli zdarzy się wam kandydatka na żonę – kobieta która lubi i potrafi pisać, to zdradzę wam na co musicie się przygotować:
- Nigdy nie wiesz, czy twoje zachowanie nie zostanie opisane w jej książce.
Tak to już jest, że jak ktoś pisze, to wzoruje się chociaż trochę na własnych doświadczeniach. Uważaj więc mężu co mówisz i robisz w obecności swojej Żony! A nuż Twoje zachowanie zostanie przypisane czarnemu charakterowi… - Ataki weny zdarzają się niespodziewanie i są nieprzewidywalne.
Według (miejskiej) legendy, J.K. Rowling pisała “Harrego Pottera” na serwetkach – czemu później zaprzeczyła. Moja Żona wprawdzie uznaje zdobycze cyfryzacji, ale czasem niespodziewanie potrafi usiąść do komputera, bo właśnie wpadła jej do głowy koncepcja ciekawego dialogu. - Kilka razy w tygodniu będziesz musiał odbyć korepetycje z literatury.
Rynek książki cały czas się zmienia, a aby pisać trzeba przede wszystkim czytać. W końcu nawet E.L. James przeczytała “Zmierzch” zanim napisała swoje Opus magnum :P. Zatem twórca także musi przeczytać wiele pozycji zanim zacznie tworzyć. Przy okazji ja również słyszę całkiem sporo na temat literatury – zarówno tej najnowszej, jak i tej sprzed wieków. Jeżeli “korki” odbywają się przed północą, to jest całkiem spoko :). - Będziesz musiał podszkolić się jako barista.
Jak przyjdzie wena, nic na to nie poradzisz. Żona siada i pisze. A jak wiadomo mózg po dawce kofeiny pracuje znacznie wydajniej. Kiedy św. Franciszek Salezy lub Św. Katarzyna Aleksandryjska pomoże Żonie z weną, potrafi przesiedzieć całą noc przy kawie i pisać swoje powieści. - Nie wiadomo kiedy przywiązujesz się do bohaterów.
Kiedy Żona postanawia któregoś z nich uśmiercić, ty masz ochotę przyodziać żałobę i rwać włosy z głowy.
Ogólnie rzecz ujmując, bycie mężem kobiety z zacięciem literackim jest wspaniałym doświadczeniem. Możesz poszerzyć swój zasób słownictwa. Możesz być obecnym przy kreowaniu nowego świata. Dodatkowo, masz zawsze pod ręką książkę lub artykuł do przeczytania (nierzadko Żona napisze coś na fanpage “Żelbetonu, na który serdecznie zapraszamy https://www.facebook.com/zelbeton.book/ lub bezpośrednio na bloga https://zelbeton.com.pl/).
A kiedy czytasz pozytywne recenzje, wszystkie “niedogodności” zostają wynagrodzone. Po prostu pękasz z dumy.
“Żelbeton” można zamówić między innymi tutaj: https://zaczytani.pl/ksiazka/zelbeton,druk.
Jeśli chcesz sprawić komuś prezent, który pobudzi kogoś do refleksji, warto wybrać właśnie “Żelbeton”!