2 komentarze

  1. Ola -Niewolnik Jezusa w Maryi

    Dla mnie, moja wymarzona śmierć ,to wyłącznie po przyjęciu Sakramentów,nawet w skrajnej biedzie i cierpieniu,ale przede wszystkim po przyjęciu ostatniego namaszczenia i przyjęcia ciała Pana Jezusa.

  2. Andrzej

    Nie sądzę, żeby dobra śmierć to śmierć w ciepłym domowym łóżeczku.To zbyt – przepraszam – infantylne.

    Co zaś do Kory, cóż – niech Pan Bóg Ją prowadzi. Nie miała łatwego życia. Ale bezwarunkowe poparcie aborcji na życzenie, wspieranie Palikota… No nie wiem, czy trudne dzieciństwo może usprawiedliwiać brak rozumu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *