Wigilia była koszmarem. Gdy dzwonił dzwonek, brakowało mi oddechu
Przyznam, że słowami, których szczerze nie znosiłam jako dzieciak, była sławetna fraza „Święta, Święta i po Świętach”, którą miała w zwyczaju wypowiadać moja babcia. Wypowiedzenie tych słów oznaczało, że czas, na który czekałam przez cały adwent (a w sumie to nawet dłużej) właśnie się kończy – i wkrótce nastąpi powrót do „normalności”. Musiałam więc dać … [Czytaj dalej…]